zostawiłem samochód jak zwykle pod blokiem na parkingu i rano jak szykowałem się do pracy przeżyłem szok... za oknem moje auto kompletnie zdewastowane(nic nie słyszałem bo mam dźwiękoszczelne okna bo ileż można słuchać przejeżdżających aut...)

sąsiedzi jak to sąsiedzi nic nie widzieli i nic nie słyszeli...

nie mam ac i co teraz robić? szukać na własną rękę, jak się domagać odszkodowania od ubezpieczyciela i czy w ogóle jest sens bo czy to uzna?

Współczuję, ciężka sprawa - nie posiadam specjalistycznej wiedzy ale chyba nie masz szans. Radze zasięgnąć języka u specjalistów.

To zależy na czym dewastacja polega... Z pewnością sprawę trzeba zgłosić policji. Marne szanse, żeby ustalili sprawców, ale może jednak... i jeśli ich znajdą , to przy okazji procesu karnego będzie można liczyc na zasądzenie odszkodowania (pozostaje jeszcze sprawa ściągalości z takich sprawców...). Jeżeli jednak ze śladów na karoserii wynika, że wjechał w nie inny samochód, to jest spora szansa na odszkodowanie z UFG - pod warunkiem , że policja ustali sprawstwo kierowcy innego pojazdu. To tyle od specjalisty

zgłoś to na policji - może w pobliżu jakaś stacja/sklep ma monitoring i znajdą sprawcę.
ewentualnie skontaktuj się z działem prawnym ubezpieczyciela, co możesz w tej sytuacji zrobić

Tak jak radzą koledzy wyżej, zgłoś to na policji. Co prawda niewielkie szanse na złapanie sprawcy, ale może jak spiszą protokół czy coś, to ubezpieczyciel wypłaci.

Jestem w tej samej sytuacji i nawet nie wiem czy sprawca wypadku ma OC...

@Janek84, szkoda, że tak mało napisałeś, ciężko jest pomóc mając tak niewiele informacji. Ale to czy sprawca wypadku miał OC można bardzo łatwo sprawdzić przez Internet. W bazie OI UFG po wpisaniu numeru rejestracyjnego samochodu znajdziesz informacje o numerze polisy, marce pojazdu, a także dane adresowe firmy ubezpieczeniowej. A jeśli rzeczywiście problem jest poważny to radziłabym skorzystać z firm, które zajmują się tego typu sprawami np. MK-Finanse - http://www.mk-finanse.pl/oferta/odszkodowania/odszkodowania-komunikacyjne/.